niedziela, 30 czerwca 2013

Smakowite Kąski #10 - Gdzież jest niegdysiejszy Snowden?

Gdy szpaltami gazet, wiadomościami radiowymi i telewizyjnymi oraz pierwszymi stronami portali informacyjnych zawładnęła afera PRISM, na pierwszy plan wysuwając niepozorną osobę Edwarda Snowdena, mój wewnętrzny strumień świadomości popłynąć mógł tylko w jednym, jakże oczywistym kierunku. Dlatego też, z niemałym zdumieniem i smutkiem zarazem, po kilku dniach skonstatowałem, że żaden z naszych rodzimych dziennikarzy nie odważył się, by sięgnąć po cisnące się na usta - szczególnie po tym, jak Amerykanin dosłownie rozpłynął się powietrzu między Hongkongiem a Moskwą - zdanie z jednej z najlepszych i najzabawniejszych powieści w historii literatury. A gdy w między czasie okazało się, że nie jestem jedynym, któremu postać Snowdena skojarzyła się dość jednoznacznie, do tego stopnia nawet, że przeprowadził swoisty wyszukiwarkowy eksperyment, postanowiłem odkurzyć swój leżący na jednej z najwyższych półek egzemplarz Paragrafu 22 i odważnie zadać pytanie: Gdzież jest niegdysiejszy Snowden?
"[...]Yossarian mógł coś na ten temat powiedzieć, ponieważ kolekcjonował dobre pytania i używał ich do wprowadzania zamętu na zajęciach wychowawczych, jakie Clevinger prowadził kiedyś dwa razy tygodniowo w namiocie kapitana Blacka z kontrwywiadu wraz z kapralem-okularnikiem, o którym wszyscy wiedzieli, że jest najpewniej wywrotowcem. Kapitan Black wiedział, że kapral jest wywrotowcem, ponieważ nosił okulary, używał słów takich, jak utopia i panaceum, i krytykował Adolfa Hitlera, który położył przecież wielkie zasługi w zwalczaniu antyamerykańskiej działalności w Niemczech. Yossarian chodził na te zajęcia wychowawcze, ponieważ chciał się dowiedzieć, dlaczego tyle ludzi uparło się, żeby go pozbawić życia. Inni lotnicy też chcieli się dowiedzieć różnych rzeczy, toteż zadano wiele dobrych pytań, kiedy Clevinger i kapral-wywrotowiec na zakończenie pogadanki mieli nieostrożność zapytać, czy są jakieś pytania.
— Kto to jest Hiszpania?
— Dlaczego jest Hitler?
— Cóż jest prawda?
— Gdzie był ten garbaty blady staruszek, na którego wolałem tata, kiedy popsuła się karuzela?
— Co było atu w Monachium?
— Ho-ho beriberi. i
— Takiego wała!
Posypało się jak z worka, a potem Yossarian zadał pytanie, na które nie było odpowiedzi:
— Gdzież jest niegdysiejszy Snowden?
Pytanie poruszyło ich do żywego, gdyż Snowden zginął nad Awinionem, kiedy Dobbs dostał ataku szału w samolocie i wyrwał stery Huple'owi.

Kapral udał głupiego.
— Słucham? — spytał.
— Gdzież jest niegdysiejszy Snowden?
— Obawiam się, że nie rozumiem pytania.
— Ou sont Neigedens d'antan? — powiedział Yossarian, żeby mu ułatwić sprawę.
— Parlez en anglais, jak Boga kocham, je ne parle pas francais — poprosił kapral.
— Ja też nie — odpowiedział Yossarian, gotów ścigać go wśród wszystkich słów świata, żeby wydębić z niego odpowiedź, ale przeszkodził mu w tym Clevinger, blady, chudy, z trudem chwytający oddech i już ze łzami błyskającymi w niedożywionych oczach.

Dowództwo grupy było zaniepokojone, bo nigdy nie wiadomo, do czego ludzie się dopytają, skoro raz poczują, że mają prawo zadawać pytania. Pułkownik Cathcart wysłał więc pułkownika Korna, żeby z tym skończył, i pułkownik Korn załatwił sprawę, wydając okólnik odnośnie do zadawania pytań. Okólnik był genialny, jak stwierdził sam pułkownik Korn w raporcie do pułkownika Cathcarta. Zgodnie z okólnikiem prawo do zadawania pytań mieli tylko ci, którzy nigdy nie zadawali pytań. Wkrótce zaczęli przychodzić na zajęcia tylko ci, którzy nie zadają pytań, a potem z zajęć w ogóle zrezygnowano, gdyż Clevinger, kapral i pułkownik Korn zgodnie uznali, że nie ma ani potrzeby, ani możliwości upolityczniania ludzi, którzy nie mają żadnych wątpliwości."
Joseph Heller, Paragraf 22, wyd. B.M Sp. z o.o., 1994, tłum. Lech Jęczmyk.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz